Przygotowanie |
Krok 1 |
Z podanych składników na bulion ugotować bulion, powoli i pod przykryciem. Po
wyłączeniu gazu zostawić na około pół godziny, następnie przecedzić i odstawić na
bok. Bulion można przygotować znacznie wcześniej (nawet dzień wcześniej). |
Krok 2 |
Owoce morza należy rozmrozić, przepłukać pod bieżącą wodą i osuszyć na
ściereczce. Na patelni (Jeśli macie patelnię do paelli to super, jeśli nie, wystarczy zwykła patelnia o standardowej średnicy ok. 28 cm) rozgrzać Rama smaż jak szef kuchni. Zaletą Ramy jest to, że nie pryska. To doskonały miks oleju rzepakowego i oliwy z oliwek!
Papryki pokroić w kosteczki, osuszyć.
Na gorącą Ramę wrzucić owoce morza. Podsmażyć, ściągnąć z patelni, odłożyć na
bok. |
Krok 3 |
Dodać kolejną, niewielką porcję Ramy i wrzucić paprykę. Mieszając, smażyć przez około 4 minuty. |
Krok 4 |
Teraz dodać starty czosnek i puszkę pomidorów. Mieszając smażyć na dość dużym ogniu, nie więcej niż 3 minuty.
W sos wmieszać koncentrat pomidorowy, słodką i wędzoną paprykę. Wymieszać.
Wlać odmierzone wino i gotować na dużym ogniu przez 3 minuty. Sos powinien się zmniejszyć o połowę. Odmierzony ryż płuczemy i wsypujemy do sosu. Musimy go dokładnie wmieszać i zagotować. Gdy zacznie bulgotać, zmniejszamy ogień i gotujemy około 10 minut pozwalając, aby całość ładnie pyrkała na ogniu. |
Krok 5 |
Mieszamy ostatni raz i na wierzch dajemy nasze wszystkie owoce morza, przykrywamy folią aluminiową (nie pokrywką!) i gotujemy na najmniejszym ogniu przez 5 minut. Nie mieszamy już. Po tym czasie wyłączamy gaz i ściągamy potrawę z kuchenki bez ściągania folii. Po 5 minutach ściągamy folię. |
Krok 6 |
Posypujemy szczypiorkiem i natką pietruszki. Podajemy z tartym czosnkiem, oliwą z oliwek oraz obowiązkowo - kawałkami cytryny. Danie jest bardzo proste w przygotowaniu, aromatyczne i niezwykle kolorowe. Dzieci próbują prosto z patelni, tak jak tradycyjnie powinno się je jeść. Popijamy hiszpańskie wino lub wodę z cytryną i lubczykiem. Robi się przyjemnie, miło i niezwykle smacznie! Polecam tę potrawę dla osób, które tak jak ja, lubią eksperymentować z różnymi smakami. Polecam osobom, które mają opory przed owocami morza. Po tym daniu im przejdzie. Moje dzieci wychowane na kuchni włoskiej, bez obaw sięgnęły po to hiszpańskie danie.
W domu unosił się zapach cytryny, pietruszki i roześmianych,gwarnych portów
rybackich. Buen provecho! |