Przygotowanie |
Krok 1 |
Mąkę wsypujemy do miski, następnie wyjmujemy drugą, mniejszą miskę (taką, żeby zmieściła się szklanka wody i trochę mąki) i wlewamy do niej ciepłą wodę. Wkruszamy do niej drożdże i mieszamy aż znikną grudki. Następnie bierzemy łyżkę stołową i z dużej miski przesypujemy 3 dosyć czubate do miski mniejszej (z drożdżami i wodą) i mieszamy. Po wymieszaniu przykrywamy miskę ścierką (najlepiej obie miski, co by kot nie wlazł) i zostawiamy na 10 minut.
W tym czasie możemy przygotować sos i pokroić rzeczy które włożymy do środka (pamiętajcie żeby schować do lodówki albo chociaż do szafki, bo ser potrafi szybko uschnąć :c ). |
Krok 2 |
Po 10 minutach wlewamy to, co jest w małej misce do dużej i mieszamy łyżką, aż wysiądą nam mięśnie (ciasto zrobi się jednym wielkim klocem).Wtedy odkładamy łyżkę i zaczynamy gnieść rękoma wspomagając się drobnymi ilościami mąki do miski, aby ciasto nie kleiło nam się do rąk. Po ok 2-3 minutach gniecenia powinno być już elegancko wygniecione. Bierzemy wyrzuconą wcześniej łychę, odwracamy drugą stroną i dziabamy, aby do środka mogło dostać się powietrze. Zostawiamy na 4-5 minut. |
Krok 3 |
Dobra, ciasto mamy gotowe, zaczynamy kleić pierogi. Bierzemy z dużej kulki garść ciasta (na oko) i rozgniatamy na mały placek (troszkę mniejszy od 22 letniej, męskiej dłoni :)) Smarujemy z jednej strony serkiem topionym (albo sosem pomidorowym), nakładamy farsz. Zaginamy na pół. zaklejamy krawędzie dokładnie. Układamy na blache papier do pieczenia i na niego kolejne pierożki tak, by się nie skleiły. Kontynuujemy robienie calzone aż skończy się ciasto lub składniki do środka. |
Krok 4 |
Wstawiamy do pieca na 185 stopni na 15-20 minut, sprawdzać co 5 minut czy się nie przypala. |