Dla zdrowia!

Wiemy już na pewno, że czerwone curry nie pozwoli się nudzić w kuchni. Czy tak wybuchowa mieszanka może być korzystna dla zdrowia? Pewnie, że może! Temperament i wybitny skład czynią z niej prawdziwie cenny zestaw, który jest wykorzystywane zwyczajowo. Korzenne składniki staną się wybawieniem, gdy dopadną nas kłopoty żołądkowe. Całe ciało poczuje przypływ energii! Po tajskim obiedzie nawet nie pomyślisz o drzemce. Serce zabije mocniej, bo właśnie zbudziły się gorące uczucia względem tajskiego, kulinarnego cudeńka. Egzotyczna miłość przetrwa długo!Wiemy już na pewno, że czerwone curry nie pozwoli się nudzić w kuchni. Czy tak wybuchowa mieszanka może być korzystna dla zdrowia? Pewnie, że może! Temperament i wybitny skład czynią z niej prawdziwie cenny zestaw, który jest wykorzystywane zwyczajowo. Korzenne składniki staną się wybawieniem, gdy dopadną nas kłopoty żołądkowe. Całe ciało poczuje przypływ energii! Po tajskim obiedzie nawet nie pomyślisz o drzemce. Serce zabije mocniej, bo właśnie zbudziły się gorące uczucia względem tajskiego, kulinarnego cudeńka. Egzotyczna miłość przetrwa długo!
powrót do góryZainspiruj się!

Nie wiesz, czy kuchnia tajska jest na pewno odpowiednia dla Ciebie? Wydaje się nazbyt egzotyczna? Połącz ją ze swoim ulubionym, swojskim daniem! Przepis na kopytka z batatów z krewetkami w tajskim curry może stanowić mocną konkurencję dla sprawdzonej receptury, którą od lat skrzętnie przechowujesz w swoim notesie. Idealne na rodzinny obiad – taka innowacja zachwyci nawet starsze pokolenie! Tajlandia nadal wywołuje pewną nieśmiałość? Po przygotowaniu warzywnego gulaszu z czerwonym curry i napojem kokosowym po tajsku przestanie. Przekonasz się, że tajska kuchnia może z łatwością urozmaicić Twoje fit menu! Wygląda na to, że od teraz pikle z curry – konserwowe ogórki z czerwonym curry z tajskim akcentem będą przetworami, które zdominują domową spiżarkę. Polskie tradycje łączą się z orientalnymi i w ten sposób powstaje coś zupełnie nowego! Im dalej w las, tym tajskie sataye z sosem orzechowym i piklami odkrywa przed Tobą więcej sekretów tajskiego stołu. Czerwone curry ma na koncie wiele sukcesów, jeśli chodzi o metamorfozy początkujących kucharzy w śmiałych szefów kuchni! Wrappy z krewetkami zawinięte w ciasto ryżowe to proste, ale efektowne danie. Z farszem eksperymentuj, poczuj ducha Tajlandii! Jesteś już tylko o krok od przygotowania ryby z grilla w liściach bananowca, która rzuci na kolana wszystkich gości. Pomyśleć, że jeszcze niedawno pomidorówka była szczytem Twoich kulinarnych możliwości!
powrót do góryCzy wiesz, że?

- Jeśli ktoś zapytałby o definicję kuchni tajskiej w jednym słowie, z pewnością byłaby nią różnorodność. Da się zauważyć znaczące różnice w poszczególnych regionach! Południowe tereny Tajlandii słyną z wykorzystywania owoców morza i mleka kokosowego. Północ ceni sobie delikatne smaki krążące wokół łagodnych warzyw i wieprzowiny. Czerwone curry najlepiej czuje się w kuchni północno-wschodniej, kojarzonej z pikanterią.
- W jakich daniach najłatwiej znaleźć czerwonego bohatera? Larb-mięsna sałatka na ostro nie zawiedzie koneserów mocnych wrażeń. W krewetkowej zupie tom saep przenikają się kwaśne i pikantne smaki. Owoce zawsze powinny być słodkie? Danie curry z czerwonym dodatkiem, kurczakiem i bananem wywraca kulinarny świat do góry nogami!
- W orientalnych kuchniach spotyka się mieszanki curry także w innych kolorach. Najpopularniejsze – żółte swoją barwę zawdzięcza kurkumie. Zielone jest wynikiem drobnego utarcia zielonych papryczek chili. Jedz kolorowo!
Z czym to się je?

Tajska filozofia oparta jest na dwóch zasadach – harmonii i przyjemności. Obowiązują również w kulinariach! Poza tymi podstawowymi regułami, kucharz w Tajlandii ma bardzo dużą swobodę w przygotowywaniu posiłków. Modyfikacje składników i ich proporcji pozostawione są jego inwencji. Książki kucharskie i sztywne przepisy schodzą na dalszy plan. Można szaleć! Najpewniej z tego powodu tajska kuchnia to pełen przekrój potraw - od wyrazistych, ale delikatnych, do tych piekielnie ostrych. Za drugą grupę w dużej mierze odpowiedzialne jest czerwone curry. I jest z tego dumne! W przeciwieństwie do przypraw stosowanych w indyjskich mieszankach, posiada pikantny pieprz cayenne. Stąd jego ognisty wygląd i smak. Odrobina wystarczy, by się zarumienić! Tajskie dania powinny być zbalansowane. Wielka trójka – smaki kwaśne, słodkie i pikantne - muszą ze sobą współgrać. Mieszanka, która przyjęła nazwę czerwonego curry, to mistrz pracy zespołowej. Oprócz papryki, nie brakuje w niej galangalu, kolendry, chili, trawy cytrynowej. Czerwone curry to również nazwa dania. Czyżby plagiat indyjskiego specjału? W żadnym razie! Tajlandia uczyniła z niego potrawę o zupełnie innej – płynnej konsystencji. Dużo bardziej przypomina gęstą zupę. Wariacji na jego temat jest tyle, ilu szefów kuchni. Przyprawy to podstawa, ale co dalej? Sok kokosowy (coconut milk), warzywa, owoce, mięsa… Czego dusza zapragnie! Kwaśne curry bazujące na wodzie, najczęściej przygotowywane jest z ryb. Uwaga, ten sposób przyrządzenia zapowiada naprawdę ostrą jazdę na talerzu. Curry, do którego wykorzystano sok kokosowy, staje się łagodniejsze. Czerwone curry jako przyprawa uwielbia owoce morza, zwłaszcza skorupiaki. Z wzajemnością! Wołowina i kurczak także należą do grona jej ulubieńców. Poszukiwacze mniej popularnych smaków zachwycają się baraniną. Sycące dania powinny zawierać makaron albo ryż – najlepiej jaśminowy. One też zasługują na trochę pikanterii! Nie trzeba być weganinem, by docenić połączenie czerwonego curry z tofu i seitanem. Szpinak na zawsze pożegna się z łatką nijakiej, zielonej papki. Zestawienie mieszanki z gęstym jogurtem to dip, który podniesie temperaturę w świecie przystawek i przekąsek. Zupom, gulaszom i kluskom także zrobi się gorąco! A może by tak sprawdzić możliwości płomiennego przybysza z Tajlandii na mniej egzotycznym gruncie? W kremach warzywnych będzie znakomitym towarzyszem na zimowe wieczory. Niskie temperatury zaraz pójdą w górę! Gotowanych albo pieczonych ziemniaków z tajską nutą nie można nie pokochać. Czerwone curry to nowy przepis na mięsną marynatę – najbliższy sezon grillowy należy do niego! Najbardziej zagorzali fani dodają mieszankę do jajecznych dań, np. omletów. Przeczuwamy, że grono miłośników czerwonego curry szybko się powiększy!
powrót do góry
Komentarze (0)