Nie wyobrażam sobie gotowania bez czosnku, nie ma chyba kuchni na świecie, w której nie używa się tej rośliny… Dla mnie to król wszystkich przypraw, lubię jego zapach w potrawach, w każdej postaci, i ten surowy, intensywny i zdecydowany, i ten upieczony, nieco bardziej stonowany i delikatny. Uwielbiam chrupiące kawałki przesmażonego na złoty kolor czosnku na oliwie, ale po kolei…
Jest prawdziwym skarbem dzięki właściwościom bakteriobójczym. Czosnek był i jest wykorzystywany do konserwowania żywności a przede wszystkim do nadawania jej odpowiedniego smaku i aromatu.
Gdy kupuję czosnek zwracam uwagę czy nie jest wyschnięty, czy ząbki dobrze do siebie przylegają. Świeży czosnek jest o wiele mocniejszy w smaku, a więc używać możemy go mniej. Równie ważne jest pochodzenie. Czosnek z Chin jest o wiele większy, łatwo się obiera, a kroić go można niemalże jak cebulę. Niestety w smaku jest dużo mniej aromatyczny – łatwo to sprawdzić…
Mięso marynowane w czosnku może poleżeć w lodówce nieco dłużej niż surowe. Ciekawe, że intensywność czosnku zależy także od sposobu przygotowania. Najbardziej intensywny jest czosnek rozgnieciony lub wyciśnięty w prasce. A to dzięki reakcji chemicznej w kontakcie z tlenem, która sprawia, że tak intensywnie pachnie i ma tak silne właściwości bakteriobójcze…
Świeży czosnek do marynowania najlepiej zmiażdżyć, na przykład w moździerzu, lub drobno posiekać, a następnie połączyć z olejem. Tak przygotowany idealnie oddaje swoje właściwości, „barwiąc” smakiem i zapachem marynowane produkty.
Nieobrane ząbki czosnku dorzucam często do pieczonych warzyw np. ziemniaków.
Moim zdaniem czosnek nie sprawdza się jedynie w połączeniu ze słodkim, z niektórymi owocami i wanilią, ale to jest moje osobiste odczucie. Wiele osób z powodzeniem komponuje go nawet z zupełnie nieoczywistymi dodatkami. Co roku, w mieście Gilroy w Kalifornii, organizowany jest światowy festiwal czosnku. Można tam odnaleźć niesamowite kombinacje smakowe z czosnkiem w roli głównej. Lody czosnkowe, kandyzowany w cukrze czosnek jako dodatek do ciasta… Ogranicza nas tylko fantazja. :)
Komentarze (0)