Dla zdrowia!
Orzeszki ziemne to prawdziwi rekordziści! Spośród wszystkich orzechów zawierają najwięcej białka roślinnego, które odpowiada za utrzymanie prawidłowej masy mięśniowej. Często można je spotkać w menu kulturystów i osób, które sport traktują bardziej niż serio. Garstka orzechów przyda się każdemu, kto w swoim grafiku uwzględnia czas na fitness, jogging albo trening na siłowni. A co z ich kalorycznością? Pod tym względem orzeszki ziemne też zostawiają konkurencję w tyle. Garść fistaszków nie sprawi, że dorobimy się oponki na brzuchu. Prędzej nabierzemy zdrowych nawyków!
powrót do góryZainspiruj się!
Najwyższy czas, by przygotować własne hity kulinarne! Gitarę na razie odstawmy do kąta. Dużo bardziej przyda nam się mocno rozgrzana patelnia. Najlepiej zacząć od smacznego uderzenia, czyli kurczaka z papryką i orzeszkami. Gęsta konsystencja, zniewalający aromat i przyjemna chrupkość to zapowiedź wielkich wydarzeń! Stylowa wołowina z orzechami udowadnia, że najlepsze kompozycje mogą powstać w zaledwie pół godziny. Fistaszki to niesamowita muza, więc inspiracji nie zabraknie! Na popisy w najbardziej eleganckich okolicznościach polędwiczki wieprzowe z gnocchi pasują jak ulał. Orzeszki ziemne już dawno przestały być pospolitą, barową przekąską! Składniki, wchodzące w skład ryżu słodko-ostrego z mango i kokosem, można śmiało porównać do kulinarnej orkiestry. Czeka cię rola dyrygenta! Z makaronem ryżowym z indykiem, marchewką i świeżą papryką z woka nie powinieneś się obawiać nawet najbardziej wymagającej publiczności. Przygotuj się na bis! Szybka sałatka z kapusty przyjdzie z pomocą, gdy będziesz musiał improwizować. Uwielbiany przez wszystkich miłośników orzechów arachidowych sernik z masą kajmakową sprawi, że kuchenny występ będzie wyjątkowo udany.
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Orzeszki ziemne oficjalnie zalicza się je do rodziny roślin strączkowych. Nazywane są orzeszkami przez wzgląd na swoje właściwości zdrowotne i składniki odżywcze, za sprawą których bardziej przypominają „tradycyjne” orzechy niż strączki.
- Określenie „ziemne” to również nie przypadek! Strąki, w których znajdują się orzeszki, w pewnym momencie zaczynają się wydłużać i rosnąć w kierunku podłoża. Ich zawartość dojrzewa już pod powierzchnią ziemi, na głębokości około 5 centymetrów. Teraz nazwa wydaje się oczywista, prawda?
- Za ich ojczyznę uznaje się Brazylię. Orzeszki ziemne kiedyś dzikorosnące, dziś funkcjonują wyłącznie jako roślina uprawna. Najbardziej wpływowymi producentami są Indie, Chiny, Stany Zjednoczone i Nigeria. W Europie prym wiodą Francja, Włochy i kraje Półwyspu Bałkańskiego.
- Grunt to trafić na smaczne okazy! Najbezpieczniej jest kupować fistaszki w łupinach, które zabezpieczają je przed jełczeniem. Świeże zawsze najlepsze!
- Legendarna kanapka z masłem orzechowym i dżemem na początku XX wieku robiła furorę w jadłospisie wyższych sfer. Całkiem wytworny lunch! Dopiero stopniowe spadki cen masła sprawiły, że przekąska rozpowszechniła się na szerszą skalę.
- Na punkcie peanut butter zwariował sam Elvis Presley! Kanapka w jego wykonaniu składała się z zapiekanego w tosterze pieczywa, wypełnionego obficie pastą z orzeszków i plasterkami banana. Podobno uwielbiał także zestaw z dżemem i plastrami bekonu, znany pod nazwą Fool’s gold – „Złoto głupców”. Kto wie, za iloma przebojami stoją te specjały?!
Z czym to się je?
Co wspólnego orzeszki ziemne mają z orzechami arachidowymi? To po prostu ich kolejna nazwa. Przodują w rankingach popularności na ulubioną przekąskę, podjadaną w czasie filmowych seansów i towarzyskich spotkań. Najlepsze są oczywiście te prosto z łupiny. Trudno jednak się powstrzymać przed sięgnięciem po prażone, obficie posypane solą albo skąpane w miodzie, karmelu czy czekoladzie. Pokusa, której trudno się oprzeć! Wyzwaniem dla silnej woli jest słodka chałwa, w której orzeszki ziemne odgrywają niemałą rolę. Któż nie zna peanut butter (kremowa pasta orzechowa)? Najlepiej smakuje podjadane prosto ze słoika. Pasuje do lodów, ciast, ciasteczek i tortów. Kanapki z tym przysmakiem to amerykańska specjalność. Słynna peanut butter and jelly sandwich to znak rozpoznawczy kuchni z Nowego Świata. Połączenie chleba, kremu orzechowego i dżemu lub galaretki brzmi co najmniej zaskakująco, ale z tradycją się nie dyskutuje. Lepiej spróbować na własnej skórze i podniebieniu. Potencjał cukierniczy orzeszków ziemnych jest oczywisty. W wytrawnych potrawach też dają czadu! W całości lub rozdrobnione, surowe lub pieczone. Pełna dowolność! Posiekane na małe kawałeczki doskonale zagęszczają zbyt rzadki sos. Kurczak w orzechowej, chrupiącej panierce? Na pewno poprosisz o dokładkę! Makaron, ryż i ryby w wydaniu azjatyckim uwielbiają ten niewielki, ale znaczący dodatek.
powrót do góry
Komentarze (0)