Tematu warzyw korzeniowych nie można tak łatwo zakończyć. Tak wiele dają w codziennym gotowaniu. Dziś zajmę się zupami, prostymi, niedrogimi i tak łatwymi do przygotowania, że możemy je właściwie nazwać fast food’em.

Warzywa korzeniowe po prostu proszą aby stać się pysznymi kremowymi zupami. Zanim jednak przystąpimy do gotowania, warto dobrze poznać poszczególnych członków rodziny. Dotknąć, powąchać, spróbować we wszystkich formach – na surowo, ugotowanych, pieczonych i smażonych. Po przetestowaniu rozmaitych wersji, z pewnością pojawi się wiele nowych możliwości wykorzystania warzyw korzeniowych. Warzywa do zupy kremowej można przygotować na kilka sposobów. Udusić delikatnie z margaryną i cebulą lub jej krewnymi, takimi jak czosnek, por czy szalotka. Upiec z oliwą i ziołami. Każda z tych opcji da w rezultacie nieco inny smak. W obu, warzywa ulegną delikatnej karmelizacji i wydobędziemy z nim aromat i słodycz. Mój sposób na pyszną zupę to wyciągnięcie z warzyw właśnie tej słodyczy, wzmocnienie i wzbogacenie efektu poprzez użycie 2-3 różnych warzyw. Zaczynam od przesmażenia cebuli lub białej części pora (da świeższy, bardziej pikantny smak niż cebula). Do podsmażonej cebuli dodaję następnie warzywa pokrojone w plastry. Całość smażę delikatnie przez kilka minut. Na 1-2 kg warzyw dodaję 1 l wody i 2 bulionetki Knorr, warzywne lub drobiowe. Tak przygotowaną zupę gotuję do momentu gdy warzywa staną się miękkie. Następny etap to miksowanie na puree. Zazwyczaj używam blendera ręcznego. Mam także kilka sposobów na podbicie kremowego charakteru zupy warzywnej. To niekoniecznie musi być śmietana. Często używam włoskiego serka ricotta lub serka kremowego typu filadelfia a nawet mascarpone. Jeżeli zupa jest zbyt gęsta można ją rozcieńczyć mlekiem lub bulionem.

Pietruszkę w tym przepisie zastąpić można marchewką, selerem, kalarepką czy topinamburem. Świetny jest także krem z buraków. A do smaku warto zupę doprawić dodatkowo ulubionymi przyprawami lub ziołami np. marchewka bardzo dobrze komponuje się z curry i świeżym imbirem. Inne smaki to może być np. słodka papryka, tymianek, kumin. Ciekawym pomysłem jest dodatek owoców np. gruszki czy jabłka. Zachęcam tutaj gorąco do próbowania w trakcie gotowania. Prawie wszystkie niepożądane smaki można zbalansować przez dodatek cukru, cytryny czy pieprzu.