Gdy planuję podać brukselkę jako danie towarzyszące do mięs, po oczyszczeniu, po prostu zalewam ją wrzącą wodą, doprowadzam do momentu ponownego wrzenia i gotuję pod przykryciem 10 minut. Po odcedzeniu wody pozostawiam na kilka minut aby odparowała.
Składniki:
- 500 g brukselki, główki przekrojone na pół
- Odrobina soli i świeżo zmielonego pieprzu
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
Rozgrzejcie piekarnik do temperatury 200C. Ubijcie lekko ocet, oliwę, sól i pieprz do uzyskania jednolitego sosu. Tutaj bardzo przydaje się mała wersja dużej ubijaczki, niezastąpiona przy robieniu sosów czy ubijaniu jajka. Brukselki dobrze wymieszajcie z sosem, tak aby wszystkie były w miarę równomiernie pokryte. Rozłóżcie brukselki pojedynczą warstwą na płaskiej formie do pieczenia. Pieczcie przez 25-30 minut, raz obracając. Brukselka jest gotowa gdy lekko zbrązowieje.
Ja oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie dorzucił czegoś do podstawowego sosu. :) Mogą to być obrane ząbki czosnku, zioła - szałwię, tymianek lub rozmaryn, orzechy włoskie czy suszona żurawina. Po prostu lubię próbować nowe zestawienia i nie mogę się oprzeć, aby nie dokonać w podstawowym przepisie chociaż drobnych zmian.
Inną ciekawą metodą jest smażenie na oliwie. Zazwyczaj najpierw gotuję brukselkę przez 3-5 minut we wrzątku, al dente czyli na lekko półtwardo, a następnie krótko smażę na mocniejszym ogniu z boczkiem i posiekanym czosnkiem. Zapach jest niebiański a smak jeszcze lepszy. Uważajcie tylko aby nie spalić czosnku bo nada potrawie goryczy. Ja zwykle dodaję czosnek w ostatnim momencie i dość grubo posiekany.
Inny niezła kompozycja smaków to brukselka smażona z imbirem i cebulką i odrobiną soku z cytryny. Mniam. :)
http://www.przepisy.pl/przepis/brukselka-z-makaronem
Zachęcam do gotowania, eksperymentowania. Jestem pewien, że będziecie miło zaskoczeni rewelacyjnym smakiem brukselki w rozmaitych odsłonach. Ja przekonałem do niej wszystkich w rodzinie.
Komentarze (0)