Jak uratować przypalony sos? Co zrobić?
Zdarzyło wam się przypalić sos i zastanawiacie się, jak uratować przypalony sos, żeby go nie wyrzucać? Sprawdźcie, jak „naprawić” przypalony sos i niczego nie marnować.
Przypalony sos – jak uratować?
Jeśli sos jest naprawdę mocno przypalony, mocno czuć go spalenizną i pływają w nim ciemne spalone grudki, to nie da się go już uratować – najlepiej go wyrzucić. Jeżeli sos jest tylko lekko przypalony, to możecie go uratować. Jaki sposób na przypalony sos zastosować? Przede wszystkim trzeba jak najszybciej wyłączyć palnik i przelać sos do innego garnka. Przelewajcie go ostrożnie i tylko ¾ zawartości rondelka – pozostałą część z samego dna niestety trzeba wyrzucić.
Do uratowanego sosu warto dodać trochę mleka lub śmietanki – to złagodzi gorycz spalenizny. Sos mięsny możecie też uratować poprzez dodatek obranego ziemniaka lub kromki chleba – te składniki wchłoną specyficzny zapach. Nieprzyjemny swąd spalenizny możecie też spróbować zneutralizować dodatkiem aromatycznych składników, np. suszonych grzybów lub przyprawy typu magii. Obie te metody mają zastosowanie w przypadku sosów mięsnych, sosu włoskiego do spaghetti, a nawet sosu grzybowego ze śmietaną.
Przypalony sos – co robić?
Jak uratować przypalony sos z mięsem? Najważniejsze jest, żeby nie mieszać przypalonego sosu. Jeśli tylko poczujecie, że sos się przypala, trzeba jak najszybciej odlać górną część, żeby nie połączyła się z tą dolną, która uległa przypaleniu. Jeśli zamieszacie sos, zapach i smak spalenizny rozejdą się po całości, a wtedy już nic nie da się z tym zrobić.
Komentarze (0)