Są zwolennicy minimalizmu w przygotowaniu mięsa do grillowania, ale ja nie wyobrażam sobie dań z grilla bez wcześniejszego marynowania. Doprawiam tym, na co akurat mam ochotę, czosnkiem, majerankiem, ostrą papryczką... To prawdziwe pole do popisu i dla początkującego, i dla doświadczonego kucharza. Pamiętajcie tylko, żeby mięsa na grill nie peklować saletrą ani solą peklującą.
Mięso marynuję na dzień przed grillowaniem i przechowuję w lodówce. Dla lepszego efektu możecie przed zamarynowaniem ponakłuwać mięso szpikulcem – marynata lepiej przeniknie w głąb.
Szukających bardziej wykwintnych receptur zachęcam do spróbowania marynat na bazie sosu sojowego, miodu i imbiru - tu jednak należy pamiętać, że miód łatwo się przypala. Dlatego wszelkiego rodzaju słodkie marynaty i glazury na bazie np. miodu, cukru, melasy czy konfitur, nakładamy pod koniec grillowania, gdy mięso jest już niemal gotowe.
Wieprzowina, jak już wspomniałem, jest mięsem tłustym, o dość neutralnym smaku. Komponując grillowe menu pamiętajcie o obydwu tych cechach.
Ja na przykład staram się unikać podawania do wieprzowiny sałatek z majonezem, polecam za to delikatne sałatki na bazie liści, np. rukolę i pomidorki koktajlowe skropione lekko oliwą lub sałatę masłową z dressingiem z jogurtu i cytryny. Świetnym dodatkiem będą też surowe chrupiące warzywa: rzodkiewki, ogórki, marchewka, seler naciowy. Czasami wieprzowinę podaję z grillowanymi warzywami: pomidorem, cukinią, bakłażanem, cebulą czy kukurydzą - to również bardzo smaczne połączenie. Dla tych, którzy wolą konkretniejsze dodatki, polecam sałatki ziemniaczane, sałatki z grillowanych warzyw i kiszone ogórki.
Komentarze (0)