Kuchnia kraju pochodzenia
A co słychać w Meksyku? Jego mieszkańcy cieszą się życiem, lubią dobrze zjeść i nie boją się oryginalnych połączeń. Dlatego ziele angielskie w jego ojczyźnie wykorzystuje się do doprawiania dań na bazie fasoli, kurczaka, dyni, ale także owocowych ciast. Zainspirujmy się Meksykiem i przygotujmy tartę na czekoladowym spodzie z nutą ziela angielskiego. Wpuśćmy do domu odrobinę słońca, muzyki i radości! A kiedy się zmęczymy, wypijmy agua fresca (pyszny owocowy napój). Natomiast w momencie, gdy zgłodniejemy, na stole powinny pojawić się doprawione zielem angielskim burrito oraz aromatyczna, rozgrzewająca, inspirowana kuchnią gorącego Meksyku zupa z soczewicy. Przy meksykańskich specjałach, podkreślonych dodatkiem ziela angielskiego, możemy hucznie celebrować każdą chwilę dnia! Do tego – w pyszny i aromatyczny sposób!
powrót do góryZainspiruj się!
Ziele angielskie jest niezwykle aromatyczne, lekko słodkie, ale trochę też cierpkie. Takie połączenie może nas skusić kontrastem smaków i zainspirować. Warto przenieść się w ślad za tą małą meksykańską kuleczką do jej północnych sąsiadów z amerykańskiej Luizjany. Tutaj spécialité de la maison (czyli popisową potrawą) jest gulasz gumbo z kurczakiem i krewetkami. Oczywiście możemy wrzucić do niego inne mięso, np. kaczkę czy królika. Gulasze i jednogarnkowce wszystkich krajów łączą się w różnorodności. A kto ma ochotę na miks w klimacie fusion? Kasza jaglana zapiekana z jajkiem i chorizo to danie trochę hiszpańskie, trochę polskie, a wyglądem przypominające bliskowschodnią szakszukę. Kilka ziarenek ziela angielskiego dopasuje się do wszystkich składników i sprawdzi się w pysznościach z różnych stron świata!
powrót do góryCzy wiesz, że
Ziele angielskie to po angielsku allspice, czyli „wszystkie przyprawy”. Hiszpanie zaś nazywają je pimenta, czyli pieprz. Zresztą i w Polsce mówi się o nim: „pieprz pachnący” albo „pieprz goździkowaty”.
Krzysztof Kolumb, wioząc ziele angielskie do Europy, był przekonany, że ma ze sobą właśnie pieprz.
Świeże ziele angielskie wygląda pięknie – przypomina małe czerwone koraliki, które intensywnie błyszczą zza zielonych liści.
Ziele angielskie to jedyna przyprawa na świecie rosnąca wyłącznie na półkuli zachodniej.
Jest szczególnie ważną przyprawą w kuchni karaibskiej.
Swój charakterystyczny zapach zawdzięcza olejkowi pimentowemu.
Drzewa ziela angielskiego wyrastają nawet na 10 metrów.W dawnych czasach ziele angielskie wykorzystywano jako dezodorant.
powrót do góryZ czym to się je?
Ziele angielskie pochodzi z Anglii? Otóż nie! Jego korzenie zadomowiły się głęboko w meksykańskich ziemiach. Tam, w wilgotnych lasach, wciąż znajdziemy dzikie, wiecznie zielone drzewa, chociaż z dnia na dzień jest ich już coraz mniej. Ale jest inny, znacznie ważniejszy powód, który sprawia, że ziele angielskie jest tak wyjątkowe. Zastanawiasz się, co to takiego? Roślina łączy w sobie smaki kilku innych przypraw: gałki muszkatołowej, cynamonu, imbiru, pieprzu i owoców jałowca. Jak widać, jej zastosowanie może być niezwykle uniwersalne. Ziele angielskie śmiało łącz z mięsami oraz sosami. 2-3 ziarenka do gulaszu (oczywiście w zależności od wielkości garnka) zrobią niezłą robotę. Równie znakomicie skomponują się ze smakiem pieczeni wieprzowych oraz wołowych. Przyprawa rewelacyjnie pasuje do klasycznych polskich dań, takich jak bigos czy fasolka po bretońsku. Nie zapominaj również o grzybowych zupach i karkówce z grilla. Żeby ziele angielskie było jak najlepsze, trzeba jednak pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze, szczelnie je zamknąć, po drugie – schować w ciemnym i suchym miejscu. I oczywiście kupować w całych ziarnach!
powrót do góry
Komentarze (0)