Bardzo cenię mięso wołowe i dlatego ucieszyłem się bardzo gdy w sklepach, nawet tych największych, pojawiła się ostatnio wołowina sezonowana czyli dojrzała. Proces sezonowania nadaje wołowinie niepowtarzalny smak, intensywny kolor i przede wszystkim pożądaną miękkość.
Myślę, że nasza niechęć do wołowiny wzięła się stąd, że przez wiele lat 90% mięsa wołowego pochodziło z krów mlecznych. A takie mięso nie nadaje się właściwie na nic innego poza rosołem, flakami i wersją mieloną czyli moim ulubionym tatarem. Co nie znaczy, że wymienione dania, właściwie przyrządzone, nie mogą być doskonałe.
Przygotowuję go w następujący sposób.
Befsztyk tatarski:
Składniki:
- 500 g ligawy wołowej
- 4 jajka
- 3 łyżki Knorr Przyprawy w płynie Delikat
- 1 cebula
- 2 łyżki kaparów
- 2 ogórki kiszone
- 1 łyżka oliwy
- świeżo mielony pieprz do smaku
Sposób przygotowania
Mięso oczyść z błon, umyj i osusz, następnie zmiel w maszynce do mięsa w zależności od upodobań, np. na średnich oczkach. Cebulę, ogórki i kapary posiekaj oddzielnie. Oddziel żółtka od białek. Mięso wymieszaj z oliwą pieprzem i przyprawą Knorr do smaku. Porcje tatara podawaj z żółtkiem na mięsie i posiekanymi dodatkami.
Uwielbiam tatara. Niektórzy dodają do niego grzybki marynowane, korniszony, fileciki anchovies, musztardę czy sok z cytryny. Jak zawsze zachęcam do poszukiwania własnych smaków.
W następnym wpisie opowiem o moim ulubionym sposobie na wołowinę.
Komentarze (0)