Na dworze ciągle zimno, wiosny i ciepła ani śladu. Dla rozgrzewki trochę o kuchni meksykańskiej.
W Meksyku nie ma zimy, cały rok jest mnóstwo słońca, kolorów i smaków. Tradycja kulinarna Meksyku jest fuzją kuchni środkowoamerykańskiej i hiszpańskiej. Typowe dla tej kuchni warzywa to fasole w różnych odmianach, kukurydza, dynie i kabaczki. Warzywa te stanowiły podstawę diety mieszkańców, zanim podbili ten region Hiszpanie. Hiszpanie przywieźli ze sobą zioła, sery, czosnek
i cebulę, a także sporo korzennych przypraw. Wprowadzili mięso ze zwierząt hodowlanych.
Kuchnię meksykańską definiuje przede wszystkim chili w dziesiątkach odmian.

Od pikantnego jalapeno, przez aromatyczne ancho, serrano do prawdziwie piekielnego habanero. Chili dodaje się do zup, sosów typu salsa, mięs. Niezwykła jest różnorodność form chili. Może być świeże, marynowane, wędzone, suszone. W formie suszonej, przyprawa jest zazwyczaj mieszanką rozmaitych rodzajów chili. Chili jest także podstawowym składnikiem sosu mole. Sos mole to nazwa ogólna grupy sosów do mięsa, ryżu czy warzyw.

W kuchni meksykańskiej obecne są także pomidory. Świeże w salsach, jako składnik sosów, zup – zawsze jednak na drugim miejscu po papryczkach chili. :)
Większość meksykańskich potraw podawana jest z plackami tortilla, z mąki kukurydzianej lub pszenicy.
Burritos to tortille, zawinięte w rulon i wypełnione mięsno-warzywnym, mocno przyprawionym nadzieniem.

Meksykańskie burrito z kurczakiem i serem

Quesadillas to z kolei 2 placki przekładane pikantnym farszem i podawane z sosem.

Popularne nachos grandes powstały w efekcie wpływu kuchni z Teksasu w Stanach Zjednoczonych na kuchnię meksykańską. Tortilla występuje w formie czipsów kukurydzianych (teraz łatwo dostępnych w sklepach), zapieczonych z serem i mięsem. Polecam na nieformalne domowe imprezy.