Brunost – ser norweski. Z czym jeść i jak smakuje?

O ile kuchnie świata niezmiennie inspirują do poznawania nowych smaków, ser brunost nie każdemu jest znany. A to niewątpliwie szkoda, bo dla mieszkańców Norwegii to prawdziwy skarb. Warto odkryć tę tajemnicę, ponieważ brązowy ser o niepowtarzalnym, karmelowym smaku to prawdziwa gratka dla wielbicieli serów. Jak powstaje brunost, ser nieprzypominający pod względem walorów kulinarnych żadnego innego na świecie? Pora rozwiązać tę zagadkę!

Jak powstaje ser brunost i jaki ma smak?

Jego historia sięga aż XIX wieku. To właśnie wtedy odkryto, że proces długotrwałego gotowania serwatki prowadzi do karmelizacji cukrów mlecznych. Konsekwencją tego procesu jest właśnie unikalny, słodkawo-kwaśny smak sera oraz brązowy odcień, czemu właśnie zawdzięcza swoją nazwę brunost. Ser ten charakteryzuje półtwarda konsystencja, gładka, lekko elastyczna tekstura i smak zaskakujący dla kosztujących go po raz pierwszy miłośników serowych specjałów. Intensywnie głęboki, z wyczuwalną nutą karmelu, a jednocześnie subtelnie słony. Ser norweski brunost bardzo łatwo pokroić na cienkie plastry.

Czy ser brunost można zrobić własnoręcznie?

Jeśli lubicie kulinarne eksperymenty, z pewnością zastanawiacie się, czy są na ser brunost przepisy, które pozwolą posmakować tego specjału. Otóż są! Dodatkowo to wcale nie jest tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać. Będziecie potrzebować ok. 4 litry serwatki, która powstaje podczas wyrabiania sera, i szklanki cukru. Serwatkę należy wlać do dużego garnka i doprowadzić do osiągnięcia temperatury 90°C na średnim ogniu. Powinna ona utrzymywać się przez cały czas odparowywania wody. Może to potrwać 2-3 godziny. Serwatkę należy od czasu do czasu przemieszać. Masa serwatkowa zacznie gęstnieć i nabierać ciemnego koloru. Kiedy osiągnie konsystencję karmelu, dodajcie cukier i gotujcie jeszcze około godziny. Powstały gorący ser przelejcie do słoiczków, zamknijcie i włóżcie do lodówki. Po upływie doby, ser brunost powinien już mieć odpowiednią konsystencję i smak.

Z czym jeść ser brunost?

Wiecie już, jak smakuje brunost i jak go zrobić. Do czego jednak będzie pasował? Norwegowie podają go na zimno na pieczywie chrupkim lub na ciepło – na gorących gofrach. Cienko pokrojone plastry powoli się na nich topią, tworząc niezwykłe połączenie, którego naprawdę warto spróbować! Ser norweski brunost można także potraktować jako dodatek do sosów, w których swoją słodyczą przełamie wytrawny smak. Podane do różnego rodzaju mięs, np. duszonej karkówki, sosy z dodatkiem sera brunost dodadzą wykwintnego akcentu daniom obiadowym. Będzie także świetną przekąską na przyjęciu. Ułóżcie go na desce w towarzystwie jabłek, gruszek, winogron i orzechów. Taka niecodzienna kompozycja z pewnością znajdzie uznanie wśród uczestników poczęstunku.

Brunost – ser idealny na śniadanie i do deserów

Lubicie śniadania na słodko? To świetnie, ponieważ brązowy ser brunost można jeść na kromce chleba, posmarowanej konfiturą z jabłek lub dżemem z ulubionych owoców. Norwegowie używają go także do przygotowywania deserów. Dodany do ciast lub kremów nadaje im niepowtarzalnego aromatu. Szczególnie ciasta z owocami, jak szarlotka czy ciasto gruszkowe, zyskają nowego, intrygującego smaku, którego próżno szukać w klasycznych przepisach. Z rozpuszczonego sera możecie przyrządzić także lody albo sos do polania deserów.

Prawdziwa uczta dla miłośników serowych przysmaków

Ser norweski brunost może być także wykorzystywany podczas serwowania serowego fondue. Roztopiony i zmieszany z innymi serami stworzy ciekawe połączenie, które na długo pozostanie w pamięci. Chcecie zrobić prawdziwe serowe przyjęcie, ale brakuje wam inspiracji? Wśród przysmaków nie może zabraknąć nachos, kurczaka w serowej panierce czy nadziewanych paluchów. Marzycie o prawdziwym, norweskim daniu? Przygotujcie dorsza, na którym położycie plaster sera brunost. Kiedy zacznie się roztapiać na gorącej rybie, odkryjecie nieznane smaki, jakich do tej pory nie próbowaliście!