Dla zdrowia!
Kasza bulgur dobra na wszystko? Prawie! W bogactwie wartościowych składników zawieruszył się również gluten. Osoby na niego wrażliwe muszą bulguru unikać. Ze względu na niski indeks glikemiczny kasza bulgur jest bezpieczna dla diabetyków. Nareszcie mamy do czynienia z produktem, który smacznie urozmaica jadłospis. Nawet w czasie diety redukcyjnej nie warto chodzić głodnym! Sportowcy już dawno przekonali się, że arabska kasza jest doskonałym źródłem siły.
Głód zaspokojony, a co z nerwami dnia codziennego? Bulgur trzyma je na wodzy! Wszystko za sprawą witamin z grupy B – zwłaszcza tiaminy (B1), która pomaga w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych i ryboflawiny (B2), która przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia. Pod względem zawartości błonnika kuskus i kasza manna nie mają z nim szans! Przewyższa je ponad dwukrotnie! Jednocześnie bulgur ma z tej trójcy najniższą wartość kaloryczną. Mniej kalorii, ale dużo potasu cennego dla mięśni i fosforu niezbędnego dla mocnych zębów oraz kości. Kulinarna wyprawa na Bliski Wschód zdecydowanie się opłaca!
powrót do góryZainspiruj się!
Bulgur nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać! Niedoceniana przez lata, teraz chce pokazać, że w kuchni nie ma na nią mocnych. Kaszy nigdy za wiele, więc bądźmy gotowi na pokaźną porcję kaszy gryczanej z cukinią, bulgurem i amarantusem. Taka dawka sprawi, że długo nie zgłodniejemy! Gdyby jednak komuś zabrakło mięsnych smaczków, kibbeh – libańskie przekąski z miętowym jogurtem stają na wysokości zadania. Pysznie jest zrobić z nich danie obiadowe, ale równie apetycznie prezentują się jako mniejsza przekąska do pochrupania z gośćmi. Kasza jest bardzo mobilna, chętnie pójdzie z nami do pracy, do szkoły i na piknik! Wariację na temat tabbouleh, bulgur z warzywami, z łatwością zapakujesz do lunchboxa i zabierzesz ze sobą tam, gdzie tylko dusza zapragnie! Lubicie nieoczywiste połączenia? My bardzo! Dlatego przepis na sałatkę z kaszą bulgur, suszonymi pomidorami, ciecierzycą, oliwkami i granatem cenimy najbardziej! Owoce, warzywa, kasza… Jest tu wszystko, czego do szczęścia potrzeba! Na imieninach babci boicie się poważnych eksperymentów? Sałatka z bulgurem i fetą będzie spokojniejszą alternatywą, ale nadal z arabskim sznytem!
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Kaszę bulgur uzyskuje się ze słynącej z wysokiej jakości pszenicy durum. Klasa sama w sobie! Ziarna zboża najpierw się gotowane, potem suszone, a na końcu dokładnie rozdrabniane. Tyle wystarczy, by cieszyć się arabskim frykasem!
- Występuje w trzech odmianach. Drobnoziarnista najlepiej sprawdza się w trakcie przyrządzania lekkich sałatek i zup. Średnioziarnista jest wprost stworzona do faszerowania warzyw, a gruboziarnista do konkretniejszych, nieco cięższych potraw.
- Powszechnie przyjmuje się, że ludzkość poznała tę szczególną kaszę już 4 tysiące lat temu. Grecka grupa archeologów pracująca na terenach współczesnej Bułgarii odnalazła jej ślady pochodzące sprzed 8 tysięcy lat. Faktycznie, starowinka z niej!
- Gotowanie kaszy bulgur jest dziecinnie proste. Jeśli mamy do czynienia z dużymi ziarnami, należy zalać je 2 szklankami wrzącej, lekko osolonej wody i gotować około 8 minut. Drobnej kaszy wystarczy tylko 1,5 szklanki. Umieszczenie całości pod przykryciem na kilkanaście minut zastąpi gotowanie – podobnie, jak w przypadku kuskusu.
Z czym to się je?
Zarówno zawodowi kucharze, jak i amatorzy chcą gotować zdrowo, pysznie i pomysłowo! Kasza bulgur sprawdzi się w każdym z tych przypadków. Jeszcze kilka lat temu mało kto o niej słyszał. Dziś jest dostępna na półkach większości sklepów. Kraje Bliskiego Wschodu znajdują dla niej miejsce właściwie wszędzie – w przystawkach, zupach, daniach głównych, deserach i rozmaitych przekąskach. W naszym domowym zaciszu odnajdzie tyle samo smacznych zastosowań!
Niepohamowana ochota na coś słodkiego – kto tego nie zna? Sytuacja stara jak świat, ale spróbujmy się w niej odnaleźć w nowy sposób. Bez sprintu do najbliższej cukierni! Suszona żurawina, odrobina ulubionego dżemu lub miodu, kilka świeżych owoców, np. truskawek, malin albo borówek - słodka bomba witaminowa gotowa! Bez możliwości pomyłki z bombą kaloryczną. Dodatek mleka, orzechów i suszonych owoców uczyni z pomocą kaszy wybitne śniadanie.
Biorąc pod lupę kuchnię Bliskiego Wschodu, zauważymy, że jest nie tylko bardzo urozmaicona, ale i zdrowa. Królują w niej warzywa, owoce, bakalie i zioła. Doskonały wzór do naśladowania! Najlepiej zacząć od razu. Kasza bulgur po turecku bez problemu zastąpi standardowe dodatki do dań głównych – ziemniaki, kluski, makarony. Z powodzeniem wystąpi nie tylko jako uzupełnienie obiadu. Chętnie przyjmie jedną z głównych ról. Znakomicie chłonie zapachy innych składników, więc tworzy z nimi spójną całość. Bakłażan, papryka, zielony groszek, pomidory, marchew, cebula… Wybierzmy swoje ulubione produkty albo wrzućmy do garnka wszystkie razem! Dania z bulgurem muszą pachnieć, więc na liście zakupów obowiązkowe są natka pietruszki, czosnek, chili i bazylia. Jedną z najsłynniejszych bulgurowych potraw jest tabbouleh. Nazywana także sałatką libańską, stanowi orzeźwiający w smaku mix ogórka, pomidora, cebuli i papryki. Wszystko doprawione sokiem z cytryny i miętą. Aż zrobiliśmy się głodni! Często kaszę stosuje się zamiennie z kuskusem, więc widząc taki przepis, nie bądźcie zaskoczeni.
Bulgur to wegetariański przysmak. Kucharze zajmujący się dietą roślinną wyczarowują z niej warzywne zapiekanki, kotlety i sałatki. Przydadzą się oliwki i orzechy! Mięsożercy także nie będą zawiedzeni kaszą. A już na pewno nie wtedy, gdy na ich talerzach pojawi się w towarzystwie cielęciny, baraniny lub drobiu. Kasza pasuje do owoców morza, jak pięść do nosa? Nie, jeśli zostanie połączona z krewetkami. Wszechstronność to jej drugie imię!
powrót do góry
Komentarze (0)