Dla zdrowia!
Aktywny tryb życia wymaga odpowiedniego zaplecza i szybkiej regeneracji. Woda kokosowa skutecznie nawadnia organizm – sięgają po nią nawet profesjonalni sportowcy. Mięsisty miąższ to źródło potasu, który pomaga w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi oraz odpowiada za właściwe funkcjonowanie mięśni i układu nerwowego. Błonnika w kokosie dostatek! Już 100 gramów suszonego miąższu jest w stanie zaspokoi prawie całe zalecane dzienne spożycie! Równie zaradny jest olej kokosowy. Jest ważnym składnikiem wielu balsamów do ciała i maseczek do włosów. Piękno z tropików na wyciągnięcie ręki!
powrót do góryZainspiruj się!
Palma to drzewo tysiąca zastosowań – co najmniej tyle samo funkcji pełni kokos w kuchni! Owoc życia, który doda energii nieco już spowszedniałemu jadłospisowi. Ryż słodko – ostry z mango i kokosem wywoła rumieniec na niejednej buzi! Możemy się tylko dziwić, dlaczego nie eksperymentowaliśmy z kokosem wcześniej! Zamiast smażonego kotleta, na obiad serwujemy wieprzową polędwiczkę w orzechowym sosie. Uniwersalna prawie jak sam kokos – urozmaici codzienny obiad dla domowników, zachwyci gości na proszonej kolacji. Owoc palmy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamieni zwykłe potrawy w orientalne cuda. Na rozgrzanie indyjska zupa pomidorowa – nie szukajmy w niej lanego ciasta! Zamiast tego znajdziemy sporą porcję imbiru, chili i kminu rzymskiego. Popularne ciasteczka przeszły transformację w bezglutenowe kokosanki. Owoce morza nie mają przed Wami tajemnic? Podejrzewamy, że egzotyczny makaron z krewetkami rzuci na to nowe światło. Idealny, by przy odrobinie wysiłku, zabłysnąć! Rodzice zawsze powtarzali nam, żeby nie bawić się jedzeniem… Nie do końca możemy się z tym zgodzić, bo kokosowe fondue to świetna zabawa!
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Palma kokosowa pochodzi z południowo – wschodniej Azji lub północno – zachodnich terenów Ameryki Południowej. Do dziś nie ustalono tego dokładnie, ponieważ owoce kokosowe to wprawieni podróżnicy! Gdy wpadną do wody, dryfują na jej powierzchni, a gdy dotrą do lądu, są w stanie wykiełkować bez żadnych wymówek.
- Drzewo nie próżnuje! Wydaje owoce przez cały rok, a z jednej palmy można uzyskać nawet 75 kokosów rocznie. Przodowniczka pracy!
- W sklepach najczęściej spotkamy okazy ważące około 0,5 – 2,5 kilograma. To stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę, że owoce palmy mogą ważyć nawet 8 kilogramów!
- Nie tylko zawartość kokosa znajduje wiele zastosowań, ale także jego skorupa. Nic się nie zmarnuje! Uderzanie o siebie dwóch połówek znakomicie imituje tętent końskich kopyt, więc były powszechnie używane w teatrach i filmach. Mogą służyć zwierzakom domowym. Używa się ich jako domków dla gryzoni, małych ptaków, albo ozdoby w akwariach z rybkami.
Jak się za to zabrać?
Kokos przeniesie naszą kuchnię na nowy poziom, pod warunkiem, że nim wstrząśniemy! Brzmi dramatycznie? To jedyny sposób, by rozpoznać wartościowy produkt. Cytując Jamesa Bonda – wstrząśnięty, nie zmieszany! Jeśli usłyszymy chlupotanie, mamy do czynienia ze świeżą sztuką i możemy bez obaw wrócić z nią do domu. Cisza w kokosie to znak, że jego jądro jest wyschnięte, więc kokos już do niczego się nie nadaje. Po powrocie z zakupów rozpoczyna się prawdziwy obłęd – co zrobić z twardą skorupą, która pokona niejedno kuchenne narzędzie? Jak otworzyć kokos? Zachowajmy spokój, potrzeba nam sposobu! Nie powinniśmy przeoczyć trzech niewielkich otworów na powierzchni kokosa. Zwykle wnętrze jednego z nich jest bardziej miękkie. Musimy je zlokalizować i przebić ostrym, wąskim narzędziem. Pozostaje tylko przelać klarowną wodę do naczynia. Nie tak źle, prawda? Teraz będzie nieco trudniej i nie obejdzie się bez solidniejszego sprzętu. Przyda się duży nóż albo… młotek! Otwieranie kokosa to połączenie sztuki kulinarnej z majsterkowaniem. Dwie pieczenie na jednej skorupie! Niezależnie od narzędzia, które wybierzemy, tępą krawędzią uderzamy twardą powłokę. Jeden raz nie wystarczy. Kilka ciosów w środek kokosa wzdłuż obwodu powinno załatwić sprawę. Przed naszymi oczami ukaże się piękny, biały miąższ, który oddzielimy od skorupy ostrym nożem. Przekonamy się, że smakuje zupełnie inaczej niż wiórki ze sklepu!
powrót do góryZ czym to się je?
Palma kokosowa upodobała sobie tropikalny klimat, zwłaszcza wysp Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku. Tubylcy określają ją mianem drzewa życia lub drzewa wielu zastosowań. Nie przesadzają! Służy jako materiał budowlany oraz opał. Używa się jej do konstruowania mebli, instrumentów, dekoracji, materacy, lin… Można wymieniać bardzo długo. Roślina użytkowa i wielofunkcyjna to mało powiedziane. Nic dziwnego, że jej owoce nie mogły ominąć kuchni. Obficie obsypane wiórkami kokosanki to ciastka, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Choć kokosy przybyły z daleka, deser zdążył się u nas na stałe zadomowić. Zarówno wiórki, jak i płatki kokosowe potrafią efektownie udekorować nawet najprostsze wypieki. Poznały branżę cukierniczą od podszewki, wchodząc w skład pralinek, budyniów i kremów do niejednego tortu. W upalny dzień odświeżają podniebienie lodami albo lekką sałatką owocową. Niegrzecznie byłoby zapomnieć o kokosie przy obiedzie! Przybysz z zamorskich krain znalazł wspólny język ze swojską marchewką, tworząc pomysłowe puree! Nie ma szans na nieporozumienia z ryżem, rybami i daniami mięsnymi. Wiórki będą oryginalnym elementem panierki. Jeszcze więcej można się spodziewać po kokosowym miąższu, gdy spotka się z potrawami orientalnymi. Kuchnia azjatycka odnalazła przepis nawet na kokosowy dżem! Woda kokosowa nie jest tym samym, co napój kokosowy! Pierwsza z nich to przezroczysty płyn, który wypełnia wnętrze owocu. Nie potrzeba jej żadnej obróbki, by świetnie gasiła pragnienie. Stanowi podstawę galaretowatego deseru nata de coco prosto z Filipin. Z kolei napój kokosowy gości w polskich kuchniach coraz częściej. Jest niezbędne w tradycyjnych tajskich zupach i słynnym curry. Jego dodatek może być doskonałym sposobem na zagęszczenie sosu, jak i zrobienie owocowego koktajlu. Znajdzie czas na zabawę, a także chętnie wyskoczy na drinka. W soczyste tango pójdzie z ananasem – każdy, kto próbował Pina Colady wie, o czym mowa! Dużo trudniej będzie znaleźć w pubie wino palmowe, powstające z soku kwiatów drzewa palmowego. Znane pod nazwą tuba, jest przysmakiem na Filipinach. Nietolerancja laktozy albo celiakia? Kokos przybywa na ratunek! Mleczko będzie doskonałym zamiennikiem produktów zwierzęcych. Mleczne koktajle, jogurty i kleiki wracają do diety. Podobnie jak mąka – kokosowa, oczywiście! Produkowana ze zmielonego, wysuszonego miąższu, zawiera bardzo dużo błonnika pokarmowego Jednocześnie jest wolna od glutenu i alergii pokarmowych. Zdrowo, pysznie i bez drastycznych wyrzeczeń – taką kuchnię kochamy!
powrót do góry
Komentarze (0)