Dla zdrowia!
Sezon bikini już za Tobą? To wcale nie oznacza, że wszystkie dobre nawyki żywieniowe mogą odejść w odstawkę aż do kolejnego urlopu. Słonecznik będzie o tym chętnie przypominać, ale małymi kroczkami i porcjami. Mniej więcej połowa ziarna to tłuszcz, więc nie należy traktować go jako przekąskę bez żadnych limitów. Nie spisuj od razu słonecznika na straty! Jest źródłem błonnika pokarmowego, który reguluje działanie układu pokarmowego. Wystarczy zaledwie 50 gramów, by zapewnić sobie dzienną dawkę witaminy E. Nazywa się ją witaminą młodości, która pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym. Brzmi zachęcająco! Pijesz dużo kawy? To nie herbatniki powinny być do niej dodatkiem, a ziarna słonecznika ze swoim zapasem magnezu. Jest Ci potrzebny dla wydajnej pracy układu nerwowego i mięśni. Z magnezem mają szansę na tytuł pracownika miesiąca! Wapń, potas i żelazo będą im kibicować, dbając przy okazji o serce, naczynia krwionośne, kości i ciśnienie. Niewielkie nasiona, które wielu osobom kojarzą się jedynie z wakacjami spędzanymi na wsi, pod względem odżywczym dorównują orzechom. Urozmaicony jadłospis to podstawa, zatem chrup na zdrowie!
powrót do góryZainspiruj się!
Włosi mają swoje słynne risotto, my możemy się pochwalić równie smakowitym kaszotto z burakami, serem kozim i pestkami słonecznika. Swojska kasza pęczak dzięki słonecznym ziarnom wraca na salony! Potrzebujesz obiadu błyskawicznego? Wytwornie brzmiący cordon bleu z kurczaka ze słonecznikiem zgłasza się na ochotnika! Przekonaj się, że eleganckie danie nie wymaga zaawansowanych umiejętności! A ta panierka? Chrup, chrup! Myślisz już o kolacji i chcesz, by była wyjątkowa? Z opiekanymi łódeczkami ziemniaczanymi z łososiem poradzisz sobie nawet na głębokiej wodzie! Smakują doskonale i nie zatrzymają Cię w kuchni na długo! Przecież na własnej imprezie wolisz spędzać czas z gośćmi, prawda? Od mini kanapek dekoracyjnych z pastą jajeczną, suszonymi pomidorami i oliwkami trudno oderwać wzrok, a jeszcze trudniej ręce i podniebienie. Roladki z cukinii z serem i marchewką ucieszą każdego warzywomaniaka. Wreszcie można zjeść na przyjęciu coś, co nie wywoła dietetycznych wyrzutów sumienia! W tym samym czasie na odrobinę szaleństwa namawiają ciacha miodowe ze słonecznikiem, a im się nie odmawia!
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Helianthus to łacińska nazwa słonecznika. Powstała z połączenia dwóch greckich słów: helios oznacza słońce, a anthos kwiat. Tym razem polska wersja językowa nie odbiega znacznie od oryginału!
- Jego imię nie wzięło się tylko z promiennego wyglądu. Jest specem od zjawiska fototropizmu. Brzmi tajemniczo? Polega na wzroście i odchylaniu się rośliny w stronę słońca. Żaden cień nie stanie jej na przeszkodzie! Słonecznik to zagorzały miłośnik opalania.
- Pochodzi z Ameryki Północnej. Z jego dobrodziejstw rdzenni mieszkańcy korzystali już 3 tysiące lat przed naszą erą. Nie był traktowany wyłącznie jako składnik menu. Używano go jako naturalnego barwnika.
- Do Europy słonecznik sprowadzili Hiszpanie w XVI wieku. Oczarował samego cara Piotra Wielkiego. Wrażenie było tak duże, że to właśnie w Rosji rozpoczęto uprawę rośliny na ogromną skalę.
- W ogrodzie tej rośliny nie da się przeoczyć. Piękne, złociste kwiaty osiągają nawet 2,5 metra wysokości! Daleko im jednak do 9-metrowego, niemieckiego giganta, który został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa w 2014 roku.
- Nie ulega wątpliwości, że najsłynniejszym portretem rośliny są Słoneczniki Vincenta van Gogha. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że to nie jeden obraz, a ich cała seria! Artysta poświęcił im aż 11 płócien.
powrót do góryZ czym to się je?
Delikatny, orzechowy charakter pestek słonecznika sprawia, że smakują znakomicie bez żadnych dodatków. Są niedrogie i zdrowe – czego chcieć więcej? Lubisz coś przegryzać w czasie filmowego seansu albo spotkań z przyjaciółmi? Zamiast miski popcornu, wybierz słonecznik. Wyjdzie Ci to na dobre i smaczne. Twoje musli właśnie zyskało nowy składnik! Nasiona można uprażyć z przyprawami. W tej formie idealnie pasują do własnoręcznie zrobionego chleba. Piekarnia w domowym zaciszu to jest to! Ze słonecznikiem piecyk często będzie w użyciu! Ciasta z kremem i zbożowe ciasteczka chętnie przygarną kilka ziaren, niekoniecznie tylko w formie dekoracji. Słodko i zdrowo – takie połączenia są w cenie! Pomyśleć, że przygotujesz je za grosze! Tak samo dobrze nasiona i kiełki słonecznika czują się w daniach wytrawnych. Sałatka z kurczakiem i porem albo tuńczykiem to ich ulubione miejscówki. Chętnie spotykają się tam z pestkami dyni. Nie trzeba ich długo namawiać, by wyskoczyły na kanapkę – wystarczy kilka łyżek twarogu, by stworzyć z nich niebywałą pastę. Przyprawy mile widziane! Czosnek, bazylia i ostra papryka sprawią, że to danie będzie niezapomniane. Nie chowaj ich zbyt szybko! Przydadzą się do zupy z groszku lub dyni. Właśnie znalazłeś przepis na spożywczy kaloryfer. Nic Cię tak nie rozgrzeje! Szukasz nowych inspiracji? Co powiesz na warzywno - słonecznikowy pasztet albo hummus? Przed Tobą tyle dań do odkrycia! Jesteś pewien, że o majonezie wiesz już wszystko? Spróbuj zrobić go z pestek! Jego smak śmiało może konkurować z tradycyjnym, a przy okazji będzie doskonałą bazą pod gęste sosy i dipy. Czy opłaca się zaprosić słonecznik do obiadu? Jeszcze jak! Największe zyski kulinarne przyniesie w połączeniu z drobiem. Posyp kurczaka z wierzchu albo nafaszeruj ziarnami indyka – każdy sposób jest dobry! Panierka z bułki tartej to przeżytek… Głos w tym temacie zabiorą przede wszystkim ryby! Jak wygląda sprawa z olejem? Przez długi czas był przedstawiany jako zdrowa alternatywa względem smażenia na maśle albo smalcu. Kwasy omega-6 także stawiały go w korzystnym świetle. Dziś już wiemy, że nie tylko ilość jest ważna. Liczy się także stosunek do kwasów omega-3. W oleju słonecznikowym jest ich za dużo! Poza tym wbrew temu, co o nim mówiono, nie jest takim twardzielem w trakcie konfrontacji z wysokimi temperaturami. Smażenie odpada!
powrót do góry
Komentarze (0)