Dla zdrowia!

Wszechstronny, smaczny, ale czy ma w sobie jeszcze coś? Indyk spełnia nawet najwyższe oczekiwania! Długa lista przepisów na jego wykorzystanie to jedno, ale zestawienie właściwości odżywczych również prezentuje się imponująco! Mięso – przede wszystkim pierś bez skóry – jest niskokaloryczne, a jednocześnie sycące. Na tym polu wygrywa nawet z popularnym kurczakiem! Komunikat dla wszystkich chcących zrzucić zbędne kilogramy - indyk to podstawa! Zwłaszcza jeśli uprawiasz sport. Twoje mięśnie potrzebują pełnowartościowego białka zawartego w indyku. Mięso jest niedrogie i łatwo dostępne, a w sklepie mięsnym bez problemu znajdziesz dobrej jakości produkt. W porównaniu z innymi, mięso z piersi indyka zawiera znacznie mniej cholesterolu. To co? Latem wskakujemy w mniejszy rozmiar? Co więcej, indyk jest źródłem selenu, witaminy B6, B12, cynku oraz potasu i niacyny. Pamiętaj, że selen ochrania komórki przed stresem oksydacyjnym, a także pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu tarczycy. Z kolei witamina B6 przyczynia się do utrzymania odpowiedniego metabolizmu energetycznego, jak również bierze udział w produkcji czerwonych krwinek. Równie znacząca jest witamina B12. Odgrywa ona ważną rolę w procesach podziału komórek oraz wspiera działanie układu odpornościowego. Dermatolodzy też dają indykowi zielone światło. Mięso z tuszki indyka jest źródłem cynku, który pozytywnie wpływa na kondycję włosów i jędrność skóry. Problemy z trądzikiem młodzieńczym? Włączenie do diety indyka będzie na to pysznym remedium. Nastolatki – wcinać! Od dziś indyk to Twoje danie relaksu! Wewnętrzne SPA. Dzięki zawartości niacyny i potasu odstresujesz się oraz odpoczniesz. Pierwiastki mineralne ułatwiają bowiem zachowanie właściwego działania układu nerwowego i utrzymanie prawidłowych funkcji psychologicznych. Tego trzeba po stresującym dniu! Czy może być jego lepsze zakończenie?
powrót do góryZainspiruj się!

Ulubieniec Ameryki, ale czy Twój? Najwyższa pora się przekonać! Odkrywa swoje karty powoli. Na pełnym luzie rozpocznie od solidnego śniadania. Raz spróbujesz BLT bajgla i już nigdy nie będziesz jeść w pośpiechu. Dowolnie żongluj dodatkami, a codziennie Twój posiłek będzie wyglądać inaczej. Po tak udanym otwarciu dnia zyskasz energię na podróż dookoła świata. Indyk zaprasza! Startujecie spod Wieży Eiffla razem z francuskim rulonem z niespodziankami – smaki najwyższych lotów! Przesiadkę z widokiem na indyka w marynacie jogurtowej zaplanowano w Indiach, skąd tylko rzut beretem w stronę orientalnej chińskiej sałatki z indyka. To się nazywa tempo! Należy Ci się złoty medal w międzykontynentalnym sprincie. A jeśli nie medal, to na pewno apetyczne medaliony z indyka w sosie pomidorowym.
Z nim odkryjesz kotlety na nowo! Nie pozwól indykowi nudzić się w zwykłej panierce z bułki tartej! Przygotuj go w płatkach kukurydzianych i zapewnij całej swojej rodzinie chrupiącą frajdę. Ding dong! Właśnie Ci się przypomniało, że goście wpadają z wizytą? Nie panikuj! Koreczki z indyka ze śliwką będą prostym, ale eleganckim poczęstunkiem. Wystawny obiad, czy błyskawiczne coś na ząb? Twój nowy amerykański druh wybawi Cię z każdej opresji!
powrót do góryCzy wiesz, że

Według archeologów, indyk pojawił się na terenach Ameryki około 10 milionów lat temu!
Indyk był jednym z pierwszych ptaków udomowionych w Ameryce i nadal pozostaje jedynym gatunkiem z tego rejonu świata, którego hodowla w pełny sposób przyjęła się w Europie.
Jest najbardziej charakterystycznym symbolem Święta Dziękczynienia i obowiązkowym punktem uroczystego obiadu z tej okazji. Historycy donoszą jednak, że wcale nie brał udziału w pierwszych dziękczynnych uroczystościach. Na stołach miały przeważać raczej warzywa, ryby, owoce morza, kaczki i gęsi.
Jedną z tradycji związanych ze Świętem Dziękczynienia jest ceremonia prezydenckiego ułaskawienia. W czasie jej trwania będący u władzy prezydent USA daruje życie jednemu ptakowi. W ubiegłym roku szczęśliwców było aż dwóch.
Każdy kilogram mięsa z indyka wymaga spędzenia 30 minut w piekarniku. Waga w kuchni obowiązkowa!
Z Luizjany wywodzi się nietypowe danie o intrygującej nazwie turducken. To indyk nadziewany kaczką, a kaczka kurczakiem – przedzielone aromatycznym farszem pomiędzy warstwami mięsa. Potrawa dla wymagających i wygłodniałych!
powrót do góryZ czym to się je?

Kiedy przybył do Europy, był traktowany z dystansem. Zdecydowanie wyróżniał się na tle swojskiego drobiu! Stanowił ciekawostkę przyrodniczą również w Polsce, w której pojawił się około 1560 roku. Nie dość, że był uważany za odmieńca, to jeszcze musiał zmagać się z surowym dla niego klimatem. Swoją karierę rozpoczynał od roli maskotki – częściej można go było spotkać jako ozdobę w magnackich i biskupich ogrodach niż na stole. Dobrze, że czasy się zmieniają! Biografia indyka jest bogata w tysiące znakomitych przepisów. Początki mogły być ciężkie, ale dziś ma on wzięcie!
Jeden ptak – wiele smaków! Każda jego część z odpowiednimi przyprawami będzie smakować nieco inaczej. Do najbardziej wykwintnych potraw używa się piersi. Jej delikatność może przypominać cielęcinę. Ciemne mięso udek z dodatkiem jałowca i liścia laurowego kojarzone jest z dziczyzną, a najbardziej tłuste z szyi - z wieprzowiną. A to nadal „tylko” indyk!
Smażony, pieczony, gotowany, faszerowany albo w formie wędliny? Wszystkie chwyty dozwolone. Byleby tylko go nie przesuszyć! Dlatego w czasie przygotowania nie warto kroić go zbyt cienko. To wrażliwy jegomość i łatwo przyćmić jego naturalny smak zbyt dużą ilością przypraw. Wszystko z umiarem! Jest tradycjonalistą i lubi towarzystwo soli, pieprzu oraz czosnku. Taki zestaw najlepiej podkreśla jego atuty. Szyku dodają mu miód, sok z cytryny, imbir oraz curry – wie, że czasem trochę elegancji nie zaszkodzi. Kiedy przychodzi pora na odrobinę szaleństwa, łączy się z ostrą i słodką papryką, kminkiem i pieprzem kajeńskim. Marynata na bazie jogurtu lub maślanki? W to mu graj! Niezbity dowód na to, że mięso może być jednocześnie kruche i soczyste. Stało się! Przybył Twój wyśniony, kulinarny mistrz!
powrót do góry
Komentarze (0)