Dla zdrowia!
W konkursie na najlepiej przyswajalne białko roślinne zajmuje drugie miejsce, zaraz po soi. Nie powinno jej zabraknąć w diecie osób prowadzących aktywny tryb życia, uprawiających sport i pracujących fizycznie. Soczewica rusza do boju! Bogata w żelazo i witaminę B12 jest obowiązkowym punktem jadłospisu. Dlaczego? Pracowita witamina B12 pomaga w utrzymaniu prawidłowej produkcji czerwonych krwinek. Dzięki zawartej w niej witaminie C przyswajanie drogocennych składników będzie jeszcze efektywniejsze. Zdrowy mix? Bardzo chętnie!
powrót do góryZainspiruj się!
Według jednego z hinduskich przysłów „ryż jest dobry, ale nie można żyć bez soczewicy”. Potrawka z soczewicy po indyjsku udowodni, że jest w tym sporo prawdy. Kubki smakowe rozsmakowały się w egzotyce? Dzięki hojnie przyprawionej zupie dahl soczewica szybko stanie się twoim ulubionym produktem. Jest pełna witamin, z powodzeniem może zastępować mięso lub być do niego wyśmienitym dodatkiem. Soczewica gwarantuje różnorodność na talerzu! Czy pierogów można nie kochać? W pierożkach z soczewicą, chili i serem feta na salsie z pomidorów i papryki zakochasz się od pierwszego wejrzenia. Twoje wyobrażenie na temat tradycyjnych potraw odmieni także jesienny gulasz z soczewicy. Uwaga! Smakuje doskonale o każdej porze roku! Soczewica to królowa dań jednogarnkowych i strogonow z sera halloumi doskonale o tym wie. Chodzi za tobą coś lżejszego w śródziemnomorskim klimacie? Warzywny sos bolognese z soczewicą jest jak pocztówka z wakacji nad Adriatykiem! Wystarczy, że dodasz do niego ulubiony makaron. Potrzeba jeszcze więcej słońca? Nadchodzi włoska zupa z soczewicy, dzięki której południowe słońce zaświeci w najmroźniejsze dni.
powrót do góryCzy wiesz, że?
Soczewica stała się popularna na Bliskim Wschodzie około 10 tysięcy lat temu. Ma bogaty życiorys! Stopniowo opanowała Azję oraz całą Europę. Do dziś można ją spotkać dziko rosnącą na obszarach o łagodnym klimacie.
- Archeolodzy odnaleźli na Półwyspie Peloponeskim ziarna pochodzące z paleolitu. Już wtedy kucharze wiedzieli, co dobre!
- Przez wieki nie miała jednak najlepszej prasy. Grecy i Rzymianie uważali soczewicę za strawę najuboższych warstw społecznych. W kuchni żydowskiej była potrawą pokutną. Jej okrągły kształt miał symbolizować koło życia, więc soczewicę często podawano podczas uroczystości pogrzebowych.
- Soczewica miała swoje pięć minut w XVIII wieku. A to wszystko za sprawą Marii Leszczyńskiej, żony francuskiego króla Ludwika XV, która wprowadziła ziarna na arystokratyczne salony. Otrzymały wówczas przydomek the queen’s lentils – „soczewica królowej”.
- Za najdroższą uznaje się francuską ciemnozieloną soczewicę du Puy. Na jej dość wysoką cenę wpływają wyjątkowy aromat i fakt, że po ugotowaniu zachowuje zgrabny kształt.
Jak się za to zabrać?
Z tą kolorową rodziną nie można się nudzić. Od czego zacząć? Nie powinno się wrzucać różnych rodzajów soczewicy do jednego garnka. Każdy z nich ma inną twardość, więc w czasie gotowania ziarenka potrzebują indywidualnego traktowania. Młodzi adepci sztuki kulinarnej upodobali sobie żółtą i czerwoną soczewicę. Nie trzeba ich namaczać, a na słynne pytanie: „ile gotować soczewicę?” odpowiedź brzmi - około 15 minut. Dlatego zapamiętaj – żółta i czerwona soczewica to idealne kompanki domowych obiadów ekspresowych. Opcją dla nieco bardziej cierpliwych jest łagodna soczewica zielona. Wystarczy ją wypłukać i gotować około pół godziny. Rekordzistką jest brązowa soczewica, która wymaga półgodzinnego namaczania i gotowania, które może potrwać nawet godzinę. Taka z niej zawzięta bestia! Pewne sprawy odnośnie gotowania soczewicy pozostają niezmienne. Niezależnie od wariantu kolorystycznego soczewica zwiększa swoją objętość w czasie gotowania nawet dwukrotnie! Należy zadbać, by na każdą szklankę ziaren, przypadało co najmniej drugie tyle wody. Solimy tuż przed końcem! Ziarna dzięki temu pozostaną miękkie. Dzięki tym zasadom gotowanie soczewicy zawsze będzie łatwe i przyjemne.
powrót do góryZ czym to się je?
Z jej dobrodziejstw chętnie korzystają wegetarianie i weganie, ale jako dodatek do dań mięsnych też sprawdzi się znakomicie. W pewnym momencie przylgnęła do niej łatka produktu gorszej jakości. Całkiem niesłusznie! Dodana do pieczonego łososia da się poznać z eleganckiej strony. Z pomidorami i świeżą bazylią stworzy modne danie w stylu śródziemnomorskim. Atmosfera się zagęszcza? To z pewnością sprawka aksamitnego sosu śmietanowego ze szczyptą curry i świeżych ziół. Rozgrzewające zupy są jej specjalnością! Podobnie jak desery. Przepisy na warzywne brownie z fasoli albo buraka już nikogo nie dziwią. Czas na gotowanie we wszystkich kolorach… soczewicy! Nie trzeba jej namaczać przed przygotowaniem, podczas gotowania szybko mięknie, więc jest idealną bazą do zup, sosów oraz warzywnych i mięsnych potrawek. Chętnie dołączy do niej żółta soczewica. Dzięki podobnym właściwościom idealnie sprawdzi się jako składnik sycącego kremu, warzywnych kotlecików, pasztetów i puree. Smakiem jest jednak bardziej zbliżona do delikatniejszej, zielonej kuzynki. Pamiętaj jednak, że soczewica zielona to twarda zawodniczka! W czasie gotowania zachowuje sypkość. W sam raz do różnego rodzaju farszów. Pierogi, krokiety, a może naleśniki? Do wyboru, do koloru i… do sałatki! Potrzeba bardziej wyrazistych smaków? Brązowa soczewica zgłasza się na ochotniczkę. Odważnie wskoczy do gulaszu albo kotletów mielonych. Roślinny kawior? To musi być czarna soczewica, która odnajdzie się w zupach i pikantnych pastach do pieczywa. Niezależnie od tego, czy masz ochotę na odrobinę wytworności, czy swojski luz, soczewica będzie, jak znalazł! Nie ma szczególnych wymagań w kwestii dodatków. Soczewica jest stworzona do popularnego ostatnio gotowania z resztek w duchu zero waste. Wykorzystuj maksymalnie kuchenne zapasy! Papryka już niedługo straci urok i świeżość? W towarzystwie kawałków kurczaka z wczorajszego obiadu i soczewicy zamieni się w zdrowy i pyszny posiłek. Na półkach prawie pusto, a kiszki marsza grają? Soczewica z drobno posiekaną kiełbasą i cebulą będzie smakowitym kołem ratunkowym.
powrót do góry
Komentarze (0)