Dla zdrowia!

O istotnej roli warzyw i owoców w jadłospisie zostało powiedziane już bardzo dużo i zapewne nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Równie ważne jest budowanie różnorodnego jadłospisu, ponieważ opieranie się nieustannie na tych samych produktach może skutkować brakami części substancji kluczowych dla organizmu. Biorąc to pod uwagę, tym bardziej nie powinniśmy mieć oporów przed próbowaniem nieznanych produktów. Każda nowinka pomoże nam w konstruowaniu zdrowej, zróżnicowanej i zrównoważonej diety. Nie inaczej będzie w przypadku brokułu chińskiego. W jego składzie znajdziemy sporą ilość folianów, mających wpływ na szereg procesów w organizmie. Przyczyniają się one do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia, a także pomagają w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych.
powrót do góryZainspiruj się!

Na przygotowanie brokułów włoskich pewnie każdy z nas zna co najmniej kilka przepisów. Zapiekane, z sosem beszamelowym, jako dodatek do dań makaronowych czy w formie gęstej zupy smakują wybornie. Jak zatem zabrać się za temat brokułów chińskich? Podstawową wiedzę już mamy, więc nie bójmy się wzbogacać tymi warzywami przepis na smażony makaron z chrupiącymi warzywami. W towarzystwie chili, kolendry, imbiru i sezamu chińskie brokuły smakują wyśmienicie. Wypróbujmy także przepis na makaron po chińsku z kaczką i krewetkami, który jest potrawą odpowiednią zarówno na kameralną kolację przy świecach, jak i przyjęcie. Co najważniejsze, jego przyrządzenie nie wymaga spędzania w kuchni długich godzin. W tym tkwi urok orientalnych dań – pełne apetycznych składników słodko-kwaśne stir-fry z wieprzowiny zajmie nam zaledwie pół godziny, a obiad dla 4 osób będziemy mieć z głowy. Szukacie potrawy idealnej, by urozmaicić swoje posiłki na wynos? Ryż na ostro z dodatkiem chińskiego brokułu wystarczy zapakować do szczelnego pojemnika i tylko wyczekiwać pory lunchu. To zdecydowanie potrawa dużo bardziej atrakcyjna od spowszedniałych kanapek. Drób cenimy w kuchni ze względu na szerokie możliwości kulinarne. Kolejnym sposobem na poradzenie sobie z tym delikatnym mięsem będzie przepis na imbirowego kurczaka z fasolą, którego także wzbogacimy zielonymi liśćmi brokułu chińskiego. Planujecie bardziej szykowne przyjęcie? Kolejny raz z pomocą przyjdzie orientalna receptura na steki wieprzowe z warzywami z woka – na sam widok aż cieknie ślinka.
powrót do góryCzy wiesz, że?

- Chiński brokuł jest jedną z odmian kapusty. Bywa nazywany także chińskim jarmużem.
- Przyjmuje się, że chiński brokuł pochodzi z południowych Chin, a dokładniej z okolic Kantonu. Od XVI do XIX wieku miasto stanowiło jeden z najważniejszych krajowych portów. Źródła historyczne donoszą jednak, że ojczyzną rośliny są tereny położone nad Morzem Śródziemnym. Przyjmuje się, że została sprowadzona do Azji przez portugalskich żeglarzy. Przez lata tamtejsi rolnicy mieli okazję, by wyspecjalizować się w uprawie chińskiego brokułu.
- Oprócz wspomnianych wcześniej państw chiński brokuł zyskał ogromną popularność w Tajlandii, Birmie oraz Laosie.
- Zbiory chińskich brokułów rozpoczynają się, gdy rośliny zaczynają otwierać pierwsze pąki kwiatowe. Młode okazy są najdelikatniejsze, najsmaczniejsze i wymagają najkrótszej obróbki termicznej.
- Możliwości przechowywania chińskiego brokułu ograniczają się zaledwie do kilku dni. Ten czas możemy wydłużyć poprzez zamrażanie apetycznych liści. Wymaga to jednak właściwego przygotowania. Liście powinny zostać dokładnie umyte, należy pozbyć się także zdrewniałych łodyg. Na krótko – maksymalnie 3 minuty – warzywo umieszczamy we wrzątku. Kolejnym krokiem jest schłodzenie liści w zimnej wodzie i ich precyzyjne osuszenie. Po tych zabiegach możemy umieścić je w pojemnikach lub woreczkach nadających się do mrożenia.
Z czym to się je?

Chiński brokuł znajdziemy również pod nazwami kai-lan, gai-lan lub kale. Na pierwszy rzut oka możemy stwierdzić, że nie wygląda jak brokuły, które zazwyczaj pojawiają się na naszych talerzach. Jak ma się sprawa ze smakiem? Chiński brokuł jest delikatniejszy, nieco słodszy. Ważne jest jednak, by nie zwlekać z jego przygotowaniem, gdy już wrócimy z zakupów. W lodówce możemy przechowywać go około 2–4 dni. Im dłużej będziemy odkładać w czasie gotowanie, tym większe prawdopodobieństwo, że warzywo nabierze gorzkiego smaku, a liście stracą swoją atrakcyjną chrupkość.
W koszykach chiński brokuł powinny umieścić osoby, które przepadają za kuchnią azjatycką lub dopiero chciałyby spróbować swoich sił w przygotowywaniu posiłków z tych rejonów świata. Warzywo jest wyjątkowo proste w obróbce, więc nikomu nie powinno sprawić problemów. Bardzo dobrym pomysłem jest gotowanie na parze, dzięki któremu najłatwiej będzie zachować wszystkie cenne właściwości rośliny, bez ryzyka rozgotowania. Pod wpływem tego zabiegu liście chińskiego brokułu powinni zyskać jeszcze głębszy, zielony i nieco błyszczący odcień. Nadają się wyśmienicie do krótkiego smażenia – koniecznie z dodatkiem czosnku. Są jednym z niezbędnych elementów potraw przyrządzanych w woku metodą stir-fry. Nie zapominajmy o tym, by mieć pod ręką imbir, który doda zielonym liściom temperamentu.
Bardzo popularnym sposobem na przygotowanie chińskich brokułów jest podanie ich w towarzystwie sosu ostrygowego. Równie smacznie przyrządzimy je dzięki innym klasycznym składnikom kuchni orientalnych – sosem sojowym, olejem sezamowym, czy grzybami shiitake. Produkty możemy łączyć w aromatycznych zupach.
Dobrym pomysłem przed przyrządzeniem posiłku okaże się płukanie chińskich brokułów pod zimną, bieżącą wodą przez co najmniej pół minuty. Prosta czynność dodatkowo poprawi smak warzywa. To istotne, zwłaszcza gdy zamierzamy połączyć je z tak delikatnymi produktami jak grillowane lub gotowane na parze ryby czy owoce morza i z daniami bazującymi na ryżu. Wybierajmy te mniej znane gatunki – np. jaśminowy. Skoro już odkrywamy nowości, nie ograniczajmy się wyłącznie do jednego nieznanego składnika.
Inspiracji na przygotowanie chińskiego brokułu szukajmy w przepisach pochodzących z Chin, Wietnamu i Malezji. Jeśli trafimy na wyjątkowo grube łodygi, ze spokojem możemy odciąć najtwardsze fragmenty. Podobnie jest z liśćmi, jeśli zauważymy, że ich część zdążyła zwiędnąć. Świeże egzemplarze nie tylko wzbogacają swoim smakiem potrawy. Doskonale chłoną wszystkie inne aromaty, tworząc spójną całość z wybranymi przez nas składnikami.
powrót do góry
Komentarze (0)