Dla zdrowia!
Feta jest znakomitym źródłem białka. Nie trzeba ogromnego obiadu, wystarczy przekąska, by nie czuć głodu i nie ulegać pokusie podjadania. Białko wraz z wapniem dbają o dobry stan mięśni i zębów. Pamiętaj o kościach – wapń pomaga w ich odpowiedniej ochronie zmniejszając utratę minerałów. Feta zawiera też fosfor, który pomaga w utrzymaniu zdrowych kości. O dobrą kondycję w przyszłości trzeba zadbać już teraz! Bardziej doraźnie zadziała zawarty w fecie cynk. Mocne paznokcie, włosy i skóra to najlepsze oraz najbardziej jednoznaczne dowody na to, że w środku ciała wszystko funkcjonuje jak należy! Podobno od przybytku głowa nie boli, ale nadprogramowe kilogramy niejednego mogą zasmucić. Feta, jak większość serów, nie należy do niskokalorycznych. W 100 gramach znajduje się aż 16 gramów tłuszczu i około 220 kalorii. Na szczęście charakterystyczny smak sera jest na tyle intensywny, że nie ma potrzeby dodawać go do potraw w dużych ilościach. Połączony ze świeżymi warzywami, których towarzystwo uwielbia, nie wyrządzi szkód zgrabnej sylwetce. Nie udawaj Greka – weź przykład z jego kuchni!
powrót do góryZainspiruj się!
Skoro Grecja chwali się atrakcyjnymi plażami, nie powinno na nich zabraknąć muszelek z pomidorowym sosem Napoli i fetą. Ser jest jej narodową dumą, w końcu ma boskie pochodzenie! Przepis na grillowane bakłażany z octem, serem feta i miętą skusiłby niejednego herosa. Goście z pewnością nie zostawią ani kawałeczka! Znalezienie osoby, która nie zna klasycznej sałatki greckiej to mission: impossible. Niewykonalne! Produkowany wyłącznie w kraju Homera, jest otwarty na międzynarodową współpracę. Sałatka bałkańska zaskoczy smakowym urozmaiceniem. Różnorodność to wizytówka tego regionu świata! Wpływy fety wychodzą jeszcze dalej… W czasie kolacji ciasto francuskie z pomidorami i fetą pokaże swoje wdzięki na gorąco. Czy będzie odpowiednia do tradycyjnych polskich potraw? Czas się przekonać! W pyzach z mięsem i fetą w sosie serowym znakomicie łączy polski, umiarkowany klimat z greckim przysmakiem. Pierogomaniacy, mamy nadzieję, że jesteście głodni! Na stole zielenią się pierogi ze szpinakiem i serem feta, a pierożki z soczewicą, chili i serem feta na salsie z pomidorów i papryki chcą zaprezentować nową odsłonę tego słynnego dania. Grecy raczej nigdy się nie spieszą – też pozwól sobie na spokojne delektowanie się posiłkiem!
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Według mitologii greckiej, ludzie mieli poznać smak fety dzięki łaskawości starożytnych bóstw. Jej produkcją miał zajmować się cyklop Polifem, posiadający hodowlę owiec. Ser został odkryty przez Odyseusza, króla Itaki, w czasie jego wieloletniej tułaczki. Smaczne znalezisko!
- Wyjątkowość sera jest w głównej mierze uzależniona od warunków środowiska, w jakich żyją owce i kozy – ich mleko jest w produkcji kluczowe. Zwierzęta są przyzwyczajone do tamtejszej specyficznej i różnorodnej roślinności, która gwarantuje niepowtarzalny smak fety.
- Charakterystycznie słonawe produkty powstają w Bułgarii i Albanii, a wiele innych krajów wciąż próbuje swoich sił w odnalezieniu receptury idealnej. Mimo to, królowa jest tylko jedna! Europejski Trybunał Sprawiedliwości zdecydował, że fetą można nazywać wyroby pochodzące wyłącznie z Grecji. Nie wolno też powoływać się na podobieństwo do tego sera. Ich produkcja bazuje na tradycyjnych metodach i precyzyjnie wskazanych składnikach.
- Ser feta produkowany jest w ilości aż 135 tysięcy ton w skali roku! To wszystko dzięki Grekom, którzy są jednocześnie jego czołowymi konsumentami. Czy mogło być inaczej?
- Greccy bogowie zrzekli się praw do sera na rzecz pasterzy. Mleko kóz i owiec zlewano do naczynia, lecz nie mogło być ono sterylnie czyste. Musiały znaleźć się w nim resztki skrzepu z poprzedniego procesu wytwarzania. Wszystko po to, by mleko szybciej się zsiadło. Inne źródła donoszą, że było ono ubijane przy pomocy… figowej gałązki. Potrzeba matką wynalazku!
Z czym to się je?
Kuchnia grecka zdobyła popularność nie przez wymyślne przepisy. Jej głównymi atutami są prostota i jakość naturalnych składników. Stawia przede wszystkim na produkty wytwarzane lokalnie, które nie potrzebują żadnych dodatkowych ulepszaczy. Jednym z flagowych przedstawicieli tego zacnego grona jest feta. Śnieżnobiały, łatwo kruszący się, o słonawym smaku – dla takiego sera mocniej biją serca wszystkich Greków! Plastry delikatnie skropione oliwą w towarzystwie pomidorów i oliwek to najprostsza, ale i najbardziej ceniona przez nich przekąska. Dodatek pesto oraz czosnku nie zaszkodzi. Grecy odkryli niezawodne sposoby na łączenie fety z popularnym w ich kraju szpinakiem. Daleko mu do mało zachęcającej zielonej papki! Spanakopita to apetyczna zapiekanka bazująca na cieście filo. Znakomitą serowo – szpinakową przystawką jest tiropita, przyrządzana zwykle w formie niewielkich rogalików. Słony deser nie śnił się nawet filozofom? Na pewno nie tym, pochodzącym z Grecji. Połączenie fety z miodem, sezamem, owocami i orzechami można uznać za słodkie zwieńczenie uczty. Jej produkcja jest obwarowana surowymi zasadami. Za to w kuchni wszystkie chwyty dozwolone! Sałatki ze świeżych warzyw to naturalne środowisko sera. Horiatiki, zwana przez Greków sałatką wiejską, składa się z pomidorów, zielonych ogórków, czarnych oliwek i czerwonej cebuli. Bardziej wymagający dodają jeszcze kapary lub zieloną paprykę. Zgrana kompania! Dobre wieści dla sałatożerców – z fetą każdy jej gatunek nabiera smaku. Dobrej jakości oliwa i hojna porcja ziół, zwłaszcza oregano, uczynią z niej spożywczą ambrozję. Według starożytnych wierzeń ludzie otrzymali serową recepturę od bóstw zasiadających na Olimpie. Biorąc pod uwagę, że grillowane plastry nawet solo smakują bosko, z łatwością można uwierzyć w tę historię. Dionizos nie pozwoliłby na biesiadę bez odpowiedniego trunku! Lekkie, białe wino z owocową nutą stanowi idealne tło w czasie przyjęć, na których feta jest gwiazdą wieczoru. Uczta godna bogów! Niejeden z nich skusiłby się na połączenie jej z owocami morza. Zestawienie z rybami morskimi jest nie tylko smaczne, ale wpływa korzystnie na wchłanianie wapnia. Siła herosa jest w zasięgu ręki! Feta to mocna zawodniczka! Nie boi się wysokich temperatur. Dodana do zapiekanek, w piekarniku nie traci swojego kształtu. Nie stroni też od podróży, więc chętnie wyskoczy do Włoch, by zaszczycić swoją obecnością pizzę. Farsz na pierogi już dawno przestał ograniczać się do kapusty z grzybami! Mamy tu fanów pierogów ruskich? Twarogowe nadzienie warto zamienić na fetę, a ciasta nie gotować, lecz zapiec. Zrobi się bardzo grecko! Warzywne tarty też będą chciały spróbować. Niespodziewanie zostało sporo zapasów sera? Ma gorący, południowy charakterek i zawiera w sobie zbyt wiele wody, by dać się zamrozić. Nic straconego – wystarczy przeobrazić ją w farsz do naleśników i w tej formie schować do zamrażarki. Takiego patentu mógłby pozazdrościć sam Zeus!
powrót do góry
Komentarze (0)