Dla zdrowia!
Por to niezwykle niskokaloryczne warzywo. 100 gramów zawiera jedynie ok. 24 kcal. Niskokaloryczność nie pociąga za sobą na szczęście małej zawartości składników odżywczych, których jest w tym warzywie co nie miara. Por jest bogaty w witaminy C, A, E, B1, B2, PP. Dodatkowo zawiera żelazo. Warto zatem włączyć por do codziennego jadłospisu, nie tylko ze względu na smak. Porcja pora to dawka żelaza, który wspiera właściwą produkcję czerwonych krwinek i hemoglobiny, a także pomaga w transporcie tlenu w organizmie. Wchłanianie tego pierwiastka wspomaga witamina C, dlatego warto skusić się na sałatkę z porem skropioną sokiem z cytryny. Indeks glikemiczny pora wynosi 15, więc diabetycy mogą sięgać po niego bez obaw.
powrót do góryZainspiruj się!
Czas na wyśmienite dania! Apetyt doskonale zaostrzą kuleczki porowe. Później przyjdzie pora na niepowtarzalną surówka z porów z jajami. Zupa z porem? Dlaczego nie! Ta z dodatkiem soczewicy to fenomenalny przepis na obiad. Z kolei krem z pora z dodatkiem sera i migdałów będzie smakować zarówno domownikom, jak i gościom. Nikt nie będzie żałował sobie dokładki! Kuchnia to idealne miejsce na eksperymenty. Wypróbuj przepis na szpinak z porem, a zapewniamy, że nie pożałujesz! Chcesz zadowolić najmłodszych? Przyrządź im zapiekane pory pod pierzynką. Na twoim stole nie może również zabraknąć sałatki z porów. Skuś się na cytrynowe risotto z porami i rozmarynem, a będziesz wracał do niego regularnie! Ryba i warzywa to połączenie idealnie! Dorsz w sosie z porów z dodatkiem estragonu zadowoli nawet najbardziej wybredne podniebienie. Natomiast gdy dopadnie cię wilczy głód, zdaj się na sprawdzone rozwiązanie – z pomocą przyjdzie ci kurczak z porami w sosie curry. Gdy masz ochotę na szybką przekąskę, ziemniaczana tarta z boczkiem i porem to przepis w sam raz dla ciebie!
powrót do góryCzy wiesz, że?
- Por należy do podrodziny czosnkowatych. Ostry smak, który zawdzięcza związkom siarki, zyskał ogrom wielbicieli.
- Warzywo uprawiono już w starożytnym Rzymie, Egipcie i Grecji. Wywodzi się z Bliskiego Wschodu– z Azji Mniejszej. Do wzrostu jego popularności przyczyniła się kuchnia włoska.
- Por to roślina dwuletnia, która po roku uprawy wytwarza jadalną część, czyli cebulę i płaskie, długie liście. W drugim roku przychodzi czas na pędy kwiatostanowe, które osiągają nawet dwa metry wysokości, a zwieńczone są jasnoróżowymi kwiatami. Warzywo to nie należy do skomplikowanych w uprawie. Aby wykiełkować, nie potrzebuje za dużo ciepła. Uwielbia wilgotne powietrze i dobrze nawodnioną ziemię.
- Niegdyś uważano, że jest to przede wszystkim warzywo ludzi biednych i nie skupiano się na jego wartości odżywczej. Przez pewien czas por był wykorzystywany jako dodatek do dań lub zagęszczacz. Później doceniony został w kuchni cesarza Nerona, któremu nadano przezwisko porrophagus, co oznacza „pożeracza porów”. Neron uważał, że ugotowane pory zmieszane z oliwą to doskonały wzmacniacz głosu, tak potrzebny przy publicznych wystąpieniach.
- Kuchnia polska zawdzięcza por królowej Bonie, która sprowadzając do nas dotąd nieznane warzywa, przywiozła m.in. to warzywo.
- Dwubarwny kolor łodygi zależy od olejków eterycznych, które wpływają również na intensywność smaku. Biała część jest znacznie łagodniejsza, z kolei zielona ostrzejsza.
powrót do góryZ czym to się je?
Czym należy się kierować, wybierając pora? Przede wszystkim najlepiej sięgać po warzywo o ciemnozielonych liściach oraz elastycznej i pozbawionej plamek białej części. Przed zjedzeniem przecinamy go na pół, oddzielając liście od reszty i opłukujemy. Tak przygotowane warzywo kroimy na mniejsze części. Por to jeden z bohaterów popularnej włoszczyzny. Razem z selerem, marchewką i pietruszką dzielnie maszeruje do garnka. Ma się w nim całkiem dobrze, stanowiąc dodatek do różnego rodzaju zup, w tym rosołu. Por podbił serca Holendrów, stając się ich warzywem narodowym. Wchodzi w skład najpopularniejszej holenderskiej zupy z grochu, tzw. erwtensoep. Chociaż często bywa niedoceniany, jest doskonałą bazą do tart. Swoim smakiem wzbogaci niejedną zapiekankę, a sos z jego wykorzystaniem już nie będzie taki sam. Co sprawia, że smakuje wybornie? Przede wszystkim duszenie i gotowanie. Chociaż brzmi to jak tortury, por całkiem dobrze się w tym odnajduje. W akompaniamencie ziół tradycyjnie uważanych za te wspomagających trawienie, np. bazylii, majeranku lub tymianku, cały wręcz promienieje. Skromny z niego kawaler do wzięcia! Por idealnie sprawdza się jako składnik surówek i sałatek, przy czym warto go wcześniej sparzyć – jego zapach będzie nieco mniej intensywny, niestety, warzywo straci też trochę na chrupkości. Myślisz, że zielone liście już do niczego się nie przydadzą? Jesteś w błędzie! Można je wykorzystać w celach ozdobnych – jedno cięcie i ciekawy dodatek do kuchni gotowy! Innowacyjny sposób podania potrawy? Dlaczego nie! Tutaj liście pora również znajdą zastosowanie. Dodaje się je również do różnego rodzaju wywarów. Por można mrozić – wówczas kroi się go na plasterki lub w słupki. Nie będzie gorszy, gdy go… ususzysz. Przekonaj się, że wcale nie straci na smaku.
powrót do góry
Komentarze (0)